Tag Archives: Remington
IWA 2016
Tegoroczne targi IWA (4 – 6 marca) były jak zwykle rekordowe. Coraz więcej wystawców, coraz więcej zwiedzających. Precyzyjne wyliczenie wskazuje, iż swoje stoiska miało w tym roku 1455 firm, przybyło też ponad 45 tys. gości.
Trudno odpowiedzieć na pytanie, co było „broniowym” hitem IWA 2016. Nie chodzi mi tutaj o firmy, które mają wielką kasę na marketing i w związku z tym szeroko, wręcz agresywnie reklamują swoje strzelby czy sztucery. Doceniam bardziej tych, którzy pokazują coś prawdziwie nowego. Nawet wtedy, gdy inni dziennikarze tego nie zauważają.
Jak oznaczane są naboje
Specjalistyczne oznaczenia niektórych nabojów mogą sprawiać kłopot. Jest prawie jak z naszą ortografią – obowiązują oczywiście pewne reguły, ale niestety, mamy od nich całe mnóstwo wyjątków.
Zdecydowanie najłatwiej zrozumieć oznaczenia amunicji śrutowej.
O oznaczeniu kalibru decyduje tutaj liczba kul odlanych z ołowiu o masie jednego funta.
Początkowo wymiary komór nabojowych i luf oraz kalibry amunicji śrutowej różniły się mocno od siebie. Do standaryzacji było bardzo daleko.
Co wybrać: 7,62 x 39 czy .223 Remington?
Zacznijmy najpierw od historii naboju 7,62 x 39. Jego przodkiem był niemiecki nabój pośredni. kalibru 7,92 x 33. Pośredni czyli o mocy ulokowanej pomiędzy nabojami karabinowymi i pistoletowymi. Karabin MP – 43 i nabój do niego wyznaczyły nowe standardy w dziedzinie uzbrojenia strzeleckiego. Odpowiedzią Rosjan był nabój kal. 7,62 x 39, do którego opracowano najpierw karabinek SKS, a następnie słynny AK – 47. Typowy nabój tego kalibru waży 16,2 g, a pocisk o masie 7,9 g osiąga dzięki ładunkowi prochowemu równemu 1,6 g prędkość początkową ok. 735 m/s (z lufy o długości 500 mm). Energia wylotowa pocisku zawiera się w przedziale 1904 – 2100 J. Maksymalna średnica pocisku sięga 7,89 mm, długość łuski wynosi 38,71 mm. Dopuszczalna długość naboju równa jest 55,70 – 56,00 mm, średnica łuski dochodzi do 11,25 – 11,35mm. Typowy skok gwintu w lufie wynosi 241,3 mm. Ciśnienie w lufie dochodzi do 3100 barów.
Myśliwska IWA 2013
IWA to prawdziwy raj dla miłośników broni, amunicji i optyki. To właśnie tutaj można zobaczyć wszystkie światowe nowinki. Warto ich dotknąć, zobaczyć jak działają. Sprawdzić nowy sztucer czy strzelbę, zwłaszcza pod względem składu i zbalansowania. Jak ktoś przeżywa zauroczenie konkretną bronią i myśli, że nic lepszego nigdy nie znajdzie powinien koniecznie przyjechać do Norymbergii. Tutaj wiele poglądów ulega przewartościowaniu. Trzeba wręcz celebrować te krótkie targowe dni, bo przecież zdarzają się tylko raz w roku.
Próby polowe nowych pocisków
We wrześniu i październiku 2013 roku miałem okazję sprawdzenia kilku pocisków kulowych kal. 12/70, przeznaczonych do luf gładkich i gwintowanych. Nie są to pociski zupełnie nowe pod względem konstrukcyjnym, ale debiutujące na naszym rynku.