Kaliber .44 Remington Magnum powstał w 1955 roku, drogą wydłużenia łuski naboju rewolwerowego .44 Special i znacznego zwiększenia ładunku prochu. Przy jego opracowaniu partycypowały firmy Smith & Wesson i Remington. Największą sławę mocnej „czterdziestce czwórce” przydały filmy z Clintem Eastwoodem w roli „Brudnego Harrego”. Kreowany przez Eastwooda inspektor Callaghan wszystkie problemy rozstrzygał za pomocą groźnego Smith & Wessona Model 29. Wylot lufy potężnego rewolweru (kal. 10,97 mm) robił wrażenie na przestępcach. Także Robert de Niro w kultowym filmie „Taksówkarz” posługiwał się długolufowym rewolwerem kal. 44 Magnum, zresztą tej samej firmy. Był to już ewidentny przerost formy nad treścią, bowiem de Niro nie dysponuje odpowiednimi warunkami fizycznymi nawet do posługiwania się bronią kalibru .41 Magnum. Aktorzy strzelali z nich z dużą łatwością, podczas gdy autor tego artykułu, mimo słusznej masy ciała i systematycznego posługiwania się bronią kal. 357 Magnum miał potem problemy z nadgarstkiem. Niewielu strzelców jest w stanie prowadzić realny trening z broni krótkiej tego kalibru, chyba że z użyciem słabszej amunicji sportowej typu Semiwadcutter lub zamiennych nabojów .44 Special. Na szczęście, rozpatrujemy wykorzystanie tej amunicji wyłącznie w broni długiej. Nawet w lekkim sztucerze o masie ok. 2,7 kg nabój pokornieje, a odrzut wydaje się porównywalny lub minimalnie mocniejszy niż przy strzelaniu z broni kalibru .243 Winchester.
Tag Archives: .44 Magnum
Jak oznaczane są naboje
Specjalistyczne oznaczenia niektórych nabojów mogą sprawiać kłopot. Jest prawie jak z naszą ortografią – obowiązują oczywiście pewne reguły, ale niestety, mamy od nich całe mnóstwo wyjątków.
Zdecydowanie najłatwiej zrozumieć oznaczenia amunicji śrutowej.
O oznaczeniu kalibru decyduje tutaj liczba kul odlanych z ołowiu o masie jednego funta.
Początkowo wymiary komór nabojowych i luf oraz kalibry amunicji śrutowej różniły się mocno od siebie. Do standaryzacji było bardzo daleko.