IWA i tym razem nie zawiodła. Zwraca uwagę coraz większa liczba wystawców. Opisanie – choćby pobieżne wszystkich nowości to materiał na kilka artykułów, pozwolę więc skupić się tylko na najważniejszych.
Duże wrażenie zrobił na mnie model Hannibal od Hambruscha. Broń kalibru .700 N.E. dysponuje blokiem trzech stosunkowo krótkich luf kulowych. Ten niezwykły trojak służy do polowań w Afryce, na słonie, bawoły i nosorożce. Owa „wielka trójka” wymaga pocisków o bardzo wysokim współczynniku TKO. Nabój kalibru .700 robi wrażenie na wszystkich. Do austriackich rusznikarzy skierowałem pytanie – czy znają kogokolwiek, kto strzela słonie z .700 N.E. ? Odpowiedź była niejednoznaczna – osobiście nie znają, ale kilkanaście sztuk broni w kalibrze .700 już sprzedali. W dobie konfliktu na Ukrainie rzecz może być przydatna; słoni u nas nie ma, ale taki pocisk przebije pancerz transportera czy BWP. Odrzut co prawda przekracza ponad dziesięciokrotnie pchnięcie sztucera kalibru .308 Win. ale ponoć na widok szarżującego bawola znieczula nas adrenalina. Przy indywidualnych elaboracjach da się z .700 N.E. wyciągnąć do 20 tys. dżuli (Vo = 790 m/s, dla pocisku o masie 65 g). Fabryczna naważka jest nieco spokojniejsza (610 m/s i 12.100 J);. tylko ona jest przeznaczona do broni łamanej.
Read the rest of this entry »