Weaver od dziecka kojarzył mi z celownikami dla snajperów. Chłonąłem wręcz opisy akcji, w których amerykańscy strzelcy wyborowi eliminowali Japończyków czy Niemców. Na karabinach Springfielda czy Garanda były osadzone głównie Weavery. Moim pierwszym celownikiem optycznym był właśnie Weaver, o śmiesznych na dzisiejsze czasy parametrach 2,5 x 20. Służył mi wiernie długie lata, nigdy nie zawiódł. Nie ukrywam, iż od bardzo dawna oczekiwałem debiutu Weavera w naszym kraju. Pech chciał, iż jego dystrybutorem była pewna warszawska firma, której mało zależało na realnej sprzedaży. Skupiali się raczej na blokowaniu marki przed innymi importerami. Przyznać trzeba, że działania te były skuteczne. Do czasu. Woził wilk razy kilka, powieźli i wilka. Mamy teraz innego, prężnego przedstawiciela i mam nadzieję, ze stanie się to z pożytkiem dla myśliwych, strzelców sportowych i snajperów.
Kontakt z autorem
tel. 604 054 556
e-mail: mataczerw@wp.pl
Kategorie
- Amunicja (22)
- Broń bez pozwolenia i rejestracji (1)
- Broń krótka (2)
- Broń myśliwska (43)
- Broń myśliwska kulowa (29)
- Broń myśliwska śrutowa (19)
- Broń wojskowa, sportowa i kolekcjonerska (historyczna) (21)
- Karabiny (17)
- Pistolety i pistolety maszynowe (3)
- Rewolwery (2)
- Optyka (15)
- Szkolenia i porady strzeleckie (11)
- Targi i wystawy (11)
- Zawody strzeleckie (4)
-
Ostatnie wpisy